środa, 22 kwietnia 2015

Wiosna i rowery na ulicach polskich miast


rowery

Niestety - w naszym kraju ciągle nie ma kultury dojeżdżania rowerem wszędzie tam, gdzie dojechać nim można. Słowo "kultura" jest tu jak najbardziej odpowiednie i użyte z pełną premedytacją. Dbanie o własne zdrowie i zdrowie innych, a także o środowisko - jest wyrazem dobrego wychowania. Wysokiej świadomości i mądrości. Czy Polakom jej brak? Czy może brak jej władzom i urzędnikom miejskim, którzy nie dbają o odpowiednią infrastrukturę dla rowerzystów?
Wiosna przyszła, za oknami coraz piękniej, a na ulicach? Coraz większe korki. Rowerów jak na lekarstwo. Dlaczego?

Rowery stanowią zagrożenie na drogach - i nie należą do najbezpieczniejszych środków transportu. Chyba że poruszamy się po chodnikach - ale to jest nielegalne - lub po specjalnie wyznaczonych ścieżkach. Tych jednak w większości polskich miast zdecydowanie brakuje.

Nawet jeśli w miejscowości znajduje się parę tras, najczęściej nie mają one ze sobą połączenia - i zwyczajnie nie wszędzie da się dojechać rowerem. Nie każdy zaś lubi się narażać i drażnić kierowców. Wyminięcie rowerzysty bywa dla wielu z nich problemem.

Na wiosnę więc apelujemy. Kierowcy, więcej uwagi i więcej wyrozumiałości dla rowerów! Rowerzyści, wyciągajcie jednoślady i w drogę. Im będzie nas więcej, tym większą uwagę zwrócimy na potrzebę tworzenia ścieżek. Jeśli będziemy musieli zablokować drogi niczym strajkujący rolnicy - uczynimy to w imię słusznej sprawy :-) Różnica polega na tym, iż będzie to działanie dla dobra ogółu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz